IV Ligowiec

W tym tygodniu przyjrzymy się z bliska aktualnemu wiceliderowi IV C ligi Paris Saint - Germain F.C.






Paris Saint-Germain jest drużyną założoną 24.06.2009 r. W swoim ogólnym dorobku ma drugi sezon za sobą i jest w trakcie trzeciego. W drugim nie radziła sobie najlepiej, wylądowała na 9 miejscu:

Pavel Nedved po zdegradowaniu jego drużyny zaczął prawdziwą metamorfozę. Początkowo jego drużyna nazywała się Extreme Team, a on by zatrzeć złe wrażenie podmienił pod tą francuską od tego momentu zaczęto tworzyć kolektyw.
Już w pierwszej kolejce trzeciego sezonu zdeklasowali Czarnych Strzegomiany wynikiem 8:0. Wydawało się że LKS Haczów nie sprosta tejże drużynie w drugiej kolejce, lecz było inaczej. Po mimo tego, iż Paryżanie prowadzili na wyjeździe 0:2 nie wytrzymali presji i zostali ograni przez Haczów 5:3. Bez względu na to, że prawie oddali prawie trzykrotnie więcej strzałów, dominowali na boisku musieli poczuć smak porażki. Po tamtym meczu kapitan stawił cel walki o mistrzostwo ligi IVC.
Od tamtego momentu tylko gromili rywali do mistrzostwa i zajmują aktualnie drugą lokatę za najmocniejszym przeciwnikiem, LKS Haczów ze stratą 3 punktów.

Jeśli chodzi o osobistości to tak...
Tomasz Baturo, Christopher Degolajef i Gonzo Sunkowski. Wszyscy po 37.
Najwięcej asyst dla tej drużyny zdobył Jacek Jarosiński (12), a udanych interwencji Arkadio de Morales (56 obron).
Najlepszym napastnikiem jest Patryk Kałuża, oto sylwetka:


Aktualny sezon:



Razem z Patrykiem Małeckim  i Tomaszem Mroczkowskim wpadliśmy na trening PSG, gdzie chwile czasu znalazł  dla mnie Tomasz Baturo.

G. Gajovnikovic : Witam Cię Tomku. Jak przebiega trening? Na trenerów w klubie chyba nie możesz narzekać?
T. Baturo : Witam serdecznie na trenerow raczej nie... w naszym teamie mamy ich troche wiec mamy w czym przebierac... chociaz wciąż polujemy na lepszych.A co do trenigu to postanowilismy dzis sie rozluznic po wczorajszym zwyciestwie na AC PAJACAMI 15-0 takze dzis lekki trenig przygotowujemy sie powoli do piatkowego meczu z czlowa druzyna 1 ligi.
G. Gajovnikovic : Swoją karierę w G2G rozpoczynałeś w klubie Orły Buba, ale nie zagrałeś tam żadnego meczu. Potem przeniosłeś się do PSG - gdzie grasz już drugi sezon. Zadowolony ze swojego wyboru?
T. Baturo : Jeśli chodzi o team Orly Buba to byl team z ktorym nie wiazalem dalekich planow. Wręcz to byl team ktory zdecydowal sie mnie zatrudnic od razu jak tylko sie zalogowalem na g2g. Klub byl na skraju bankrutctwa, tak wiec z chlopakami jak z NEDVEDEM , DEGOLAJEFEM i innymi postanowilismy przejsc do Extreme Team aktualnie PSG i tam sie rozwijac i kontynuowac swoja kariere.
PSG to moje miejsce , tu z chlopakami mamy zgrana paczke. rozumiemy sie i doradzamy sobie w roznych kwestiach. Nie planuje odejsc z klubu chialbym z ta druzyna dojsc do I ligi i to w takim skladzie jak teraz jestesmy.
G. Gajovnikovic : Ty, Degolajef oraz Sunkowski zagraliscie najwięcej meczy w drużynie - po 37. Powoli stajesz się ikoną tego klubu.
T. Baturo :Czy staje sie ikona:) nie nie raczej nie ... ikona klubu moim zdaniem jest Nedved to dzieki niemu tak klub prosperuje. On zaczął to wszytsko , on odrodzil ten team.
Jemu sie ten tytul nalezy.
G. Gajovnikovic : Macie 3 punkty straty do lidera, myślisz, że jesteście w stanie prześcignąc świetnie grające LKS Haczów?
T. Baturo : Nie powiem ale będzie nam cieżko tego dokonać, wiadomo ze praktycznie w naszej grupie jest 6 drużyn jest które dopuścili do gry, przynosi to mniejszą rywalizacje ostatecznie wszystko rozegra się pomiędzy PSG a LKS-em od wszystkiego będzie zależał drugi mecz miedzy naszymi drużynami
Ja mogę obiecać ze nie odpuścimy i będziemy walczyć do ostatku sił/
G. Gajovnikovic : W takim razie życzę wam powodzenia. Chyba trochę Cię przetrzymałem, bo widzę, że chłopaki z zespołu juz schodzą do szatni Dzięki za rozmowę.
T. Baturo : No troszke przetrzymałeś ale nie szkodzi to mój pierwszy wywiadzik  i mam nadzieje ze nie ostatni:) Dzięki ze chcieliście zamienić ze mną parę słów:P
trzeba zamykać bo za chwile jupitery gaszą



Tak skupiłem się na rozmowie, że zgubiłem chłopaków, Tomku ?!


T. Mroczkowski : Jestem w tunelu i rozmawiam z asystentem kapitana oraz napastnikiem PSG - Christopherem Degolajefem.


T. Mroczkowski : Jak Ci się podoba w klubie ?
C. Degolajef : Gram w tym klubie od poczatku. Zaczynalismy od Extreme Team a teraz zmienilismy na PSG. Jestesmy wice liderami grupy i mamy szanse na pierwsze miejsce. Atmosfera u nas jest OK.
T. Mroczkowski : Zamierzasz zostać czy się przeprowadzić do innego klubu ?
C. Degolajef : Nie planuje zadnych przeprowadzek. Mam zamiar z naszym klubem zajsc jak najwyzej.
T. Mroczkowski : Jaka panuje atmosfera w klubie ?
C. Degolajef : Nie narzekam.
T. Mroczkowski : Czy pasuje Ci aktualny kapitan Twojego klubu ? (podaj powód)
C. Degolajef : Nasz kapitan jest odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku. Jako jego asystent moge powiedziec ze jest poukladana osoba.
T. Mroczkowski : Co zamierzacie osiągnąć w lidze ? Jakie są Wasze cele ?
C. Degolajef : W tym sezonie mamy zamiar oczywiscie zajac pierwsze miejsce ale na drodze stoi bardzo mocny LKS. Ale nie sa nie do pokonania.
T. Mroczkowski : Dziękuje za czas poświęcony na wywiad.
C. Degolajef : Dziekuje oraz Pozdrawiam

Sprawdźmy co u Patryka. Dzidek?


Trochę się zasiedziałem w tutejszej siłowni, w której spotkałem kapitana klubu ;]

Oto niepowtarzalna szansa przeczytania wywiadu z Paflem Nedvedem jeszcze w roli kapitana.


Redaktor: O, widzę że znalazłem w końcu kapitana klubu z Paryża. Miałbyś ochotę udzielić paru odpowiedzi na moje pytania?
Nedved: Bardzo chętnie, mam nadzieje, że uda mi się powiedzieć coś ciekawego 
Redaktor: To zacznijmy  Mógłbyś przedstawić krótko jak przedstawia się sprawa w lidze?
Nedved: hmm sprawa wydaje się być prosta: jest 10 drużyn i tak na dobrą sprawe o awans walczą 3 zespoły. Reszta wyraźnie odstępuje od tego poziomu
Redaktor: Chyba się zgodzę  widzę że macie 15 punktów. O 3 więcej zaś posiada LKS Haczów. Już rozegraliście z nim mecz. Niestety zakończył się niekorzystnym wynikiem. Możesz krótko opisać?
Nedved: Tak. Można powiedzieć, że przegraliśmy wygrany mecz. Oddaliśmy o 18 strzałów więcej od rywala i to nam się zwycięstwo należało. Przyznam, że jest w tym sporo mojej winy, bo zapomniałem o zmianie taktyki i ustawieniu graczy, czyli graliśmy tak jak w sparingu. Co łatwo zauważyć, bo wszystkie bramki (z wyjątkiem jednej) LKS strzelił w 2giej połowie kiedy to grali rezerwowi. Rewanż pokaże kto jest lepszy - my się nie poddamy, zbyt długo budowaliśmy ten team.
Redaktor: Widzę, że wyciągnąłeś odpowiednie konsekwencje i nie daliście później oderwać sobie punktów. Najbardziej podbudowującym zwycięstwem chyba była wygrana na wyjeździe z Magnatem Sieldice 1:2, tak?
Nedved: tak, muszę przyznać, że obawialiśmy się trochę tego meczu. Wszyscy mieli świadomość tego, że ewentualna porażka można nas znacznie oddalić od upragnionego awansu. Na szczęście udało się wygrać, choć nie było łatwo.
Redaktor: Bramkę kontaktową strzelił Kałuża, a na wagę trzech punktów Degolajef. Powiesz coś o tych napastnikach?
Nedved: o Patryka Kałuże długo walczyłem　ale wkońcu udalo mi się przekonać do gry u nas. Był to strzał w 10, bo Patryk strzela gola za golem a zdarzało się, że sam strzelał po 8 bramek w meczu. Natomiast Degolajef jest z nami od początku, jest wychowankiem klubu i bardzo mi pomaga w prowadzeniu drużyny, mam do niego w 100% zaufanie, podobnie jak do jego brata Tomka Baturo. Wiele im zawdzięczam.
Redaktor: Pamiętam, że nawet o też o niego walczyłem w zamierzchłych czasach  i właśnie odebrałeś mi go bodajże... Teraz widzę, że walczy o koronę króla strzelców, traci tylko 1 bramkę do Metiego Rychlika? Wierzysz w zdobycie tegoż trofeum?
Nedved: tak, Patryk trochę ostatnio mało strzelał, ale myślę, że wróci do formy, zostali nam teoretycznie słabsi rywale więc może trochę ustrzelić
Redaktor: Ok. Możesz coś powiedzieć o początku drużyny, jak graliście w trzeciej lidze?
Nedved: Tak naprawdę zaczęło się od drużyny nie grającej w lidze - Orły Pomorza, które stworzyłem. Tam właśnie poznałem polowe składu który teraz mamy. udało się nam przenieść do drużyny grającej w III lidze jako Extreme Team i tam zaczynaliśmy budować drużynę. Było ciężko, sami nowi zawodnicy w składzie na dodatek klub zadłużony i spadek był nieunikniony, choć myślę zostawiliśmy dobre wrażenie. Gdyby sezon trwał 2 tygodnie dłużej, to dziś bylibyśmy w III lidze. PO spadku kilka wzmocnień i cel oczywisty.
Redaktor: No niestety, teraz masz czas by zbierać siły na rewanż. Co powiesz o Waszym stadionie? Jest stosunkowo mały. Planujesz rozbudowę?
Nedved: tak, jeśli tylko się ustatkujemy finansowo, nie chcę za dużo wychodzić poniżej kreski więc narazie się wstrzymujemy. Sparingi gramy na wyjazdach, żeby po porostu więcej zarabiać
Redaktor: Patrzyłem na statystyki ligowe. Aż 13 asyst na 21 zaliczyli napastnicy. Według Ciebie jest to sposób na sukces? 
Nedved: Dużo kombinujemy, niektórzy napastnicy grają w pomocy, więc to też ma wpływ. Jednak Taktyka 3 4 3 którą my często gramy polega na tym, że to napastnicy maja sobie stwarzać sytuacje, resztę formacje maja inne zadania, ale o taktyce nie będę dużo mówił. 
Redaktor: Aha  już was rozgryzłem przed naszym niedzielnym sparingiem ! Hehe. Jaka atmosfera panuje w klubie?
Nedved: Wręcz sielankowa ! Czasami są ciche dni, kiedy na forum pustki, a niektórym nawet się ustawień taktyki nie chce potwierdzać, ale z reguły jest z kim pogadać, wszyscy są dla siebie mili, generalnie SUPER ! Myślę, ze wiele drużyn może nam tego zazdrościć, nawet mam przykład ! Robert Mańkowski - obrońca, który u nas niedawno grał palił się do grania w wyższej lidze, poszedł do 3ligowego klubu (Hemp Armia) i po 2 tygodniach chciał wrócić, pisząc, że jednak u nas atmosfera jest wspaniała
Redaktor: O, Robert Mańkowski. Jaki ten świat jest mały. Pamiętam jak zaczynałem grę to grał u nas. Niestety w klubie nie było najlepszej sytuacji, brak strzelanych bramek. Ale cóż, odżył u Was widzę .
Atmosfera w klubie jest dobra, a jaka u kibiców?
Nedved: Kibice są bardzo wymagający i mimo tego, że wygrywamy ich nastrój jest "przygnębiający" ... czasem tak bywa
Redaktor: Hehe, no bywa. Przeżywałem taki kryzys. Odpowiesz jeszcze na ostatnie pytanie? Jak poszło w pucharze g2g? Oczekiwałeś czegoś więcej, czy może mniej?
Nedved: Szczerze mówiąc bardziej skupialiśmy się na lidze, gdyby od nas zależało to byśmy wgl. nie przystępowali do pucharu. Jednak jak już padło, ze gramy z Arsenalem, celem było zostawić dobre wrażenie - chyba się udało.
Redaktor: Ok. Dzięki wielkie za udzielenie długiego, szczegółowego wywiadu, znajdziesz go w naszym magazynie "IV Ligowiec". Mam nadzieję że będę miał przyjemność jeszcze raz rozmawiać  co najmniej.
Nedved: Ale już nie jako kapitan PSG, dziś zrezygnowałem. Dzięki serdeczne.
Redaktor: Do widzenia 

Troche zleciało czasu na siłowni… Już ciemno ;D




                                                                                      G. Gajovnikovic, P. Małecki, T. Mroczkowski